Na swojej drodze spotkałam już kilka różnych eyelinerów i kredek do oczu. Zdarzały się egzemplarze zarówno lepsze jak i gorsze. Jednak jakiś czas temu przekonałam się, że zdecydowanie wole eyelinery, kredką nie potrafię zrobić sobie zgrabnej fikuśnej kreski. Dlatego też dzisiaj chciałam wam napisać o jednym z moich kosmetyków.
Tak prezentuje się na oku :
OD PRODUCENTA :
Profesjonalny produkt dla wizażystów - żelowy, kremowy eyeliner z pędzelkiem tworzącym cienkie jak i grubsze kreski. Doskonale łatwo rysuje gładkie, precyzyjne linie gwarantując trwałe, wodoodporne pokrycie przez cały dzień.
Nie kruszy się oraz jest odporny na rozmazywanie. Doskonały do użytku domowego jak i profesjonalnego. Wspaniała konsystencja - nie jest ani za rzadki ani za gęsty.
W zestawie pędzelek do eyelinera.
MOJA OPINIA :
Eyeliner zamknięty jest w małym kwadratowym plastikowym słoiczku. Konsystencja jest lekka, miękka i kremowa tak jak obiecuje nam producent. Nie ma problemu z nałożeniem go na powiekę, pędzelek z produktem delikatnie sunie zostawiając nam piękna kreskę. Jednak tak jest tylko przy pierwszej warstwie, kiedy chcemy poprawić naszą kreskę produkt zaczyna się rozmazywać. Kolor faktycznie czarny ale nie jest to intensywna głęboka czerń, pomimo wszystko ma dobrą pigmentacje. Trwały, nie rozmazuje się, nie kruszy, bez problemu wytrzymywał u mnie cały dzień, po imprezie także kreska była w nienaruszonym stanie. Idealny dla osób, które szukają wodoodpornego produktu. Ciężko zmyć go wodą, nawet przy użyciu mydła, produkt nadal zostaje na linii rzęs przez co rano możemy obudzić się z efektem pandy. Jedyny produkt, który dawał mu radę to dwufazowy płyn do demakijażu ziaji, usuwają go tylko płyny dwufazowe. Pędzelek dołączony do produktu nie jest zbyt wygodny gdyż jest bardzo krótki. Jeśli nie oczyścimy go po aplikacji, produkt zasycha i pędzelek sztywnieje przez co na drugi dzień aplikacja jest niemożliwa. Na pewno jest wydajny nie udało mi się go zużyć do końca, gdyż rzadko używałam go na co dzień przez utrudnione zmywanie. Jak widać na zdjęciu mój egzemplarz już wkoło się zasechł i obkurczył, a zużyłam może połowę. Kiedy zaczyna lekko wysychać bardzo ciężko namalować nim równą kreskę. Jeśli chodzi o dostępność można go dostać w drogeriach internetowych, jego koszt to około 20zł. W tej cenie otrzymujemy 4,7g produktu.
Podsumowując nie jest to mój hit ale polecam osobom, które szukają trwałego kremowego eyelinera, w słoiczku, na co dzień. Nie opłaca się go kupować z zamiarem używania od czasu do czasu, gdyż produkt jest bardzo wydajny, a po kilku miesiącach staje się ciężki w obsłudze. Osobiście na co dzień wybieram płynne w tzw kałamarzu. Jakoś lepiej mi się nimi maluje. Niebawem pokażę wam mojego ulubieńca w tej kategorii.
Miałyście ten produkt? Używacie na co dzień eyelinerów? W jakiej formie je wolicie?
nie miałam dotychczas nic z Elfa, ale to tylko kwestia czasu... pracy z eyelinerami dopiero się uczę - dla odmiany ja całe życie używałam kredek i tylko na dolną powiekę, a od kilku miesięcy eksperymentuję z innymi wynalazkami i malowaniem górnej powieki. takiego cudaka w słoju jeszcze nie używałam, póki co najlepiej wychodzą mi kreski zwartym, pisakowym pędzelkiem :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego eyelinera- ja sobie chwalę eyeliner w żelu z Rimmela :)
OdpowiedzUsuńmiałam go, ale jako, że nie potrafię malować kresek -trafił w ręce mojej siostry -ona jest z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam eyeliner z Essence, ale po jakimś czasie rozmazuje się na mojej powiece, jak skończy mi się to wypróbuję tego z Elfa :) Świetne kreski!
OdpowiedzUsuńja zachwycam się linerem od Oriflame, jest świetny, szybko rysuje trwałe i precyzyjne kreseczki :)
OdpowiedzUsuń