piątek, 28 lutego 2014

Alizall z. kontra stemple ! Stracie pierwsze !

Nienawidzę zimy ale o tym już wiecie :d Uwielbiam wiosnę i z niecierpliwością jej wyczekuję. Chociaż przy aktualnych anomaliach pogodowych tak na prawdę nie wiadomo czego się spodziewać. Ostatnio postawiłam sobie wyzwanie, mianowicie opanowanie stempli. Jak już wam kiedyś pokazywałam przy okazji wpisu o zawartości paczki z born pretty store. Przyszedł do mnie wtedy również zestaw płytek, stempel oraz zdzierak. Korzystając z wolnego czasu, wymyśliłam mani następnie wzięłam stempel w dłoń i do dzieła ! Ten kto myśli, że zdobienie przy użyci stempli jest dziecinnie proste najzwyczajniej chyba nigdy tej techniki nie próbował, ewentualnie doszedł już do ogromnej wprawy :)

Najważniejsze to znaleźć odpowiedni lakier, mocno napigmentowany, nie powinien być zbyt rzadki. Jeśli chodzi o stempel ja mam zwykły dwustronny bezimienny ze strony bps. Sprawuje się dobrze, ale zamówiłam ostatnio zachwalany kand na ebayu, wyniósł mnie około 8zł, a przesyłka darmowa więc grzech nie wypróbować. Ważna również jest zdrapka niestety w zestawie do stempla była dołączona metalowa, przez którą porysowałam sobie jedną płytkę :( Jednakże po szufladach plątały mi się dwa inne, które dorwałam kiedyś w zestawie z płytką w chińskim markecie. Spisują się idealnie, czytałam, że dziewczyny używają również starych kart kredytowych i innych tego typu przedmiotów. Nie będę tutaj pisać żadnych dokładnych instrukcji, odeślę was na bloga mistrzyni stemplowania, u niej już pojawiły się takie wpisy. Nie widzę sensu przepisywania tego, a więc zainteresowanych odsyłam do źródła :)

Na blogu : B for Beautiful nails, znajdziecie sporo przydatnych informacji na temat stemplowania. Nawet nie wyobrażacie sobie jakie cuda potrafi wyczarować na paznokciach! Kiedyś pojawił się bardzo ważny wpis dotyczący wyboru samego stempla :  Stemple - dlaczego to się nie odbija?



Aleee się rozpisałam, przejdźmy do rzeczy ! Postanowiłam od razu spróbować wzoru na całą płytkę. Jak szaleć to szaleć ! O dziwo wzorki pozostały na paznokciach :d Byłam z siebie na prawdę dumna, postanowiłam je jednak nieco urozmaicić i pomalowałam kwiaty na czerwono, dodatkowo dodając je także w miejscach gdzie nie było ich we wzorze. Takim oto sposobem wyszło całkiem wiosenne mani, które cieszy oko przy szaro-burej aurze za oknem :) Niestety po nałożeniu topu czekając aż całość wyschnie dźgnęłam paznokciem środkowego palca, mam nadzieję, że mi wybaczycie i nie zepsuje to efektu :)


Zbliżenie na wzór, który wybrałam. Miałam mnóstwo koncenpcji kolorystycznych, jak zwykle zresztą. Ostatecznie jako lakier podkładowy wybrałam moją idealną mięte safari. Do stemplowania używałam lakieru MIYO nr 99 "Tropical Beetle". Kwiaty wypełniłam czerwienią Safari, niestety numer się starł z butelki. Jako środek wyłowiłam z topu Ushine mniejsze srebrne heksy. Kwiaty malowałam cienką sondą, którą możecie zobaczyć na zdjęciu wyżej. Na pewno nie jest ono perfekcyjne ale jak na pierwszy raz to byłam z siebie wręcz dumna, że cokolwiek wyszło ! ;)

Koniec tego gadania czas na efekt końcowy ! 









Jak wam się podoba moja wiosna na paznokciach? Co sądzicie o stemplach? Lubicie tego typu zdobienia czy również nie są waszą mocną stroną?

30 komentarzy:

  1. Pięknie Ci wyszły te stempelki! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no nie ma to tamto, opanowałaś, świetna łączka :)
    ja mam swoją ulubioną trójcę stempelkową: B., Yasinisi i Hatsu-hinori :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wszystko się odcisnęło ;) Od razu można poczuć wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się stemple juz znudziły, jakies 3 lata temu ;)
    odłożyłam do sprzednia płytki Essence i Konad. Jakbys była zainteresowana to daj znać :)


    Zeby wzorki sie odbijały wystarczy pod gumkę stempla włożyć kawałek plasteliny - zwiększy się wtedy nacisk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualnie mam sporo płytek do przetestowania :) Dziękuję za radę z plasteliną, muszę poszukać jakiejś w domu i spróbować :)

      Usuń
  5. Takim zdobieniem z pewnością przywołasz wiosnę :) Ja czekam na swoją pierwszą płytkę do stemplowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjnie Ci to wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękne mani! Ładnie Ci się odbiło!
    Mnie te płytki z BPS wkurzają, bo większość wzorków nie chce się odbijać... muszę obadać tą m73 skoro z niej się odbijają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Jak dotrze mój nowy stempel, na pewno zrobię kolejne podejście do tej metody. Wtedy dam znać jak to u mnie jest z tymi płytkami i wzorami :)

      Usuń
  8. Bardzo ładnie, bardzo wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super wygladają !!!
    i ładny pierscionek !!:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygrałaś to pierwsze starcie :) Wyszło wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  11. mi nigdy nie wychodzą stemple :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam pierwszy raz po dłuuugiej przerwie. Kilka lat temu dorwałam pierwszą płytkę w jakimś chińskim markecie i oczywiście nic mi się nie odbiło :d Ale ten stempel z bps poradził sobie dosyć dobrze :)

      Usuń
  12. Wyszło ci bardzo ładnie! Ja dopiero ćwiczę, bo mam pierwszy raz do czynienia ze stemplami. Podziwiam za wytrwałość do tych kwiatuszków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ładnie! ja nie miałabym cierpliwości do stemplowania :))
    ps. bardzo lubię te lakiery z Safari, tanie a całkiem dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. O Boze, jak ja dawno robiłam stempelki! :) A u Ciebie wyszło bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. dobrze Ci idzie, fajnie wyszło :)
    muszę też napisać że masz śliczny nagłówek! (i szablon) sama robiłaś, czy może ktoś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* komplement od Ciebie to skarb :)
      Jeśli chodzi o bloga również dziękuję :* Wszystko zrobiłam sama, co prawda metodą prób i błędów ale w końcu efekt końcowy i ogólny wygląd mi się podoba. Niezmiernie mnie cieszy fakt, że nie tylko mi :)

      Usuń
    2. oj tam oj tam :) :*
      nooo to podziwiam, bo nagłówek jest piękny :) mój woła o zmianę, ale ja to se mogę :D

      Usuń
  16. Śliczne paznokcie :)
    Jeszcze nie miałam okazji używać stempelek, ale jak widzę Twoje pazurki to czas najwyższy zakupić sobie taki zestaw.

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Posiadam jeden lakier z Safari taki piaskowy żółty ( numerek 25) i jest okropny!
    Nie wiem czy to ja tak feralnie trafiłam, ale jest bardzo lejący, kryje po min. 5 warstwach, schnie wieki, a utrzymuje się 2-3 dni...

    OdpowiedzUsuń

Jak już do mnie trafiłeś pozostaw po sobie ślad, każdy wasz komentarz sprawia ogromną radość, są także cennymi wskazówkami. Będę się starała odpowiedzieć na każde wasze pytanie. Także w wolnym czasie postaram się zajrzeć na blogi komentujących osób :)

Proszę przy tym o kulturalne zachowanie i nieużywanie wulgaryzmów.
Każdy komentarz, który będzie miał na celu reklamowanie bloga będzie usuwany.