OD PRODUCENTA :
Garnier Fructis opracował formułę zawierającą ultra delikatne i ultra lekkie olejki z owoców. Wnikają one do wnętrza włosa, aby naprawić wewnętrzne mikroubytki. Rezultat : włosy są dogłębnie odbudowane i zregenerowane, promienieją zdrowiem, zapewniają nieskończoną miękkość i naturalność.
OPAKOWANIE :
Typowe dla produktów garniera, plastikowe o pojemności 200 ml. Stoi dnem do góry, zatem produkt cały czas spływa i nie mamy problemu aby go wydobyć nawet kiedy jest go niewiele. Przyjemna szata graficzna opakowania, żółte z biało zielonymi akcentami. Jest wygodne w użyciu.
SKŁAD :
Tytułowe oleje są w różnej ilości, najwięcej jest olejku z oliwy znajduję się dość wysoko w składzie. Dodatkowo mamy kilka ekstraktów z : trzciny cukrowej, zielonej herbaty, jabłka, skórki cytryny, jednak są one porozrzucane po całym składzie więc z ilością różnie. Mamy również sporo substancji zapachowych, zatem lepiej nie nakładać na skalp zwłaszcza osoby z wrażliwą skórą głowy. Niezgoda z CG. Jeśli ciekawi was bardziej fachowa i szczegółowa analiza, odsyłam was na wizaż, na wątek analizowy.
KONSYSTENCJA/WYDAJNOŚĆ :
Produkt jest gęsty, zwarty. Bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość, aby pokryć włosy.
ZAPACH :
Orzeźwiający, trochę jakby owocowy. Bardzo przyjemny, wyczuwalny na włosach.
CENA/DOSTĘPNOŚĆ :
Zależy od miejsca w jakim kupujemy, można ją dostać już za 7 zł. Dostępny jest w większości drogerii i większych marketach.
MOJA OPINIA :
Stosuję ją już od dłuższego czasu, zostało mi na jakieś 4 użycia. Na prawdę bardzo fajny produkt, dosyć treściwy, może obciążać, przy regularnym stosowaniu po każdym myciu. Fenomenalnie wygładza i ujarzmia włosy, stają się gładkie i śliskie. Tworzy na nich filtr ochronny. Dodatkowo czas oczekiwania na spłukiwanie umila nam jej orzeźwiający zapach. Typowo emolientowa odżywka, która świetnie się u mnie sprawdza zwłaszcza w deszczowe dni, trzyma moje włosy w ryzach. Na pewno wrócę do niej jeszcze nie raz.
Lubicie produkty do włosów garniera? Używałyście oleo repiar?
Bardzo podoba mi się, że odsyłasz na wątek analizowy na wizaż:).
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo lubię tę odżywkę! już mi się kończy i wiem że kupię znowu, bo jest moją ulubioną emolientową. Włosy są wygładzone i bardzo sypkie. A najbardziej to lubię ją, ale z mniejszym dodatkiem jakiejś innej np nawilżającej czy proteinowej. No i to jedyna dosłownie odzywka, która pozostawia zapach na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńlubię ją! nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńjako d/s i b/s też
Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award evelina15allforher.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPs. Odżywki z Garniera są najlepsze :)