Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paese. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paese. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 października 2014

Błękit na granacie czyli esy-floresy.

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak można nazwać wzór, który dzisiaj wam pokażę. Pierwsze skojarzenie jakie przychodzi mi do głowy to właśnie esy-floresy, tak też w tytule postu pozostało. Zdobienie to w sumie powstało na szybko, nie należało do tych planowanych wcześniej. Pewnego razu przeglądając płytki wpadł mi do głowy zamysł manicure, od raz przeszłam do realizacji. W dzisiejszym poście zaprezentuje wam dwie wersję manicure w połysku i w macie. Ciekawe, które wam bardziej przypadnie do gustu :)




Do manicure użyłam :
- Baza Paese aktywny wapń
- Wibo wow sand efect #1  , którego recenzje mogliście już przeczytać -> tutaj
- Safari błękit którego numer pozostaje nieznany, dawno temu się starł
- Top coat Sally Hansen Insta-Dri
- płytki ze sklepu Born Pretty Store QA65
Nie ma co opisywać sposobu wykonania, gdyż są to najzwyklejsze stemple.


I. Wersja w połysku :



W sumie efekt końcowy był całkiem przyjemny dla oka. Jendak wzór ginął w świetle przez połysk nadany top coatem. Wtedy też przypomniałam sobie o kupionym jakiś czas temu topie matującym Lovely. Postanowiłam sprawdzić jak mój manicure będzie się prezentował w macie. Odbity wzór stał się całkowicie widoczny. Manicure wygląda jak był oszroniony? Na pewno świetnie wyglądałby zimą. Zdecydowanie druga wersja bardziej przypadła mi do gustu !


II. Wersja w macie : 




Która wersja bardziej przypadła wam do gustu? Jak wam się podoba taki wzorzysty manicure?

piątek, 6 czerwca 2014

Różane naklejki wodne.

Dziś przychodzę do was z szybkim zdobieniem. Wcześniej jakoś wcale nie myślałam o naklejkach ale odkąd poznałam naklejki wodne, mogę nimi upiększać każdy manicure. W prosty i szybki sposób możemy na paznokciach mieć idealne kwiaty i inne wzory. Tym razem pokażę wam arkusz różanych  naklejek ze sklepu Born Pretty Store.


Jak widzicie na arkuszu znajdują się fioletowe i brązowe róże, są zróżnicowane rozmiarowo. Taki arkusz kosztuję tylko 0,99$ można go dostać -> TUTAJ. Wzorów starczy nam na kilka razy. Przesyłka jest darmowa, a asortyment ogromny. Po nałożeniu na paznokieć idealnie przylegają, nic nie odstaje, nie haczy. Po nałożeniu topu wygląda jak malowana. Róże bardzo ładnie będą się prezentować na białej bazie.
 Jeśli chodzi o aplikację jest dziecinnie prosta, dlatego uwaga dziś specjalnie dla was pokażę wam manicure na lewej ręce ! Zrobienie sensownych zdjęć graniczyło wręcz z cudem, mam raczej nieporęczny aparat i nie jestem w stanie sprawnie operować nim w prawej ręce. Tak tak, jestem leworęczna :) 
Wracając do aplikacji, wycinamy interesujący nas wzór, odklejamy folię zabezpieczająca. Następnie na spodek wlewamy trochę wody i wrzucamy naklejkę wzorem do spodu. Po kilku sekundach wyciągamy. Zsuwamy palcem/patyczkiem naklejkę i aplikujemy na paznokieć. Przez kilka sekund można jeszcze delikatnie zmienić jej ułożenie. Przypominam, że wpisując kod : IZAK31 dostaniecie 10% rabatu na zakupy :)

Na pierwszy raz postanowiłam spróbować ich z jasnym fioletem. Padło na lakier Paese #346, który gości na moich paznokciach już któryś raz. Pokochałam ten odcień od pierwszego malowania ! Na to nałożyłam warstwę holo topu z Colour Alike. Kiedy baza podeschła na palcu serdecznym zaaplikowałam różę. Przepraszam, za dziwne ułożenie rąk ale tak jak już pisałam to debiut mojej lewej ręki :D 





Jak wam się podoba taki efekt końcowy? Macie już swoje naklejki wodne? Może wolicie gładki jednokolorowy manicure?

sobota, 10 maja 2014

Lakierowy PaeseBox

Temat już znany i może oklepany. Jednak nie byłabym sobą gdybym nie wtrąciła swoich kilku słów. Sam pomysł akcji jest ciekawy, w końcu coś dla osób kochających małe kolorowe buteleczki z lakierem do paznokci.  Jeśli chodzi o nabycie boxa mieliśmy dwie możliwości, zamówienie go na stronie w "ciemno" - nie mając wpływu na dobór produktów lub udać się na stoisko Paese z możliwością samodzielnego skompletowania zestawu. Jako, że jestem osobą, która raczej woli mieć wszystko pod kontrolą wybrałam opcję drugą ale o tym za chwilę. Na początek pokażę wam całą zawartość.


Za 39 zł dostajemy 5 lakierów kolorowych + 2 odżywki. Cena rewelacyjna, poza promocją jeden lakier kosztuje 16-18zł to jednak sporo. Kiedy przekalkulujemy lakiery box wychodzi nam około 5,57zł za jeden produkt zatem cena okazyjna ! EDIT : Dzięki moim czujnym czytelnikom doszła do mnie informacja, że akcja niestety trwała tylko do 30 kwietnia. Szkoda, gdyż była to świetna okazja a na głównych plakatach informacyjnych nie podano ograniczenia czasowego. Pozostaje nam liczyć na to, że kiedyś zostanie wznowiona :)

Szczerze mówiąc zastanawiałam się nad nim dłuższy czas. Lakiery Paese do tej pory były mi raczej nie znane, w mojej kolekcji nie ma żadnego. Dlatego poszperałam trochę w internetach, pooglądałam swatche lakierów i w kilku się zakochałam. Spisałam zatem odcienie must have i jakoś pod koniec kwietnia będąc w mieście podreptałam do galerii. Pierwsze wrażenie, wow ile kolorów co tu wybrać ! W telefonie odnalazłam wcześniej sporządzoną listę roboczą i zaczęłam szukać. Niestety na tym etapie się zawiodłam gdyż z odcieni, które chciałam dostępny był tylko jeden (#51) ! Kusiła mnie przepiękna mięta ale podobno szybko się rozeszła i nie wiadomo kiedy będzie dostawa, tester został schowany do szuflady. Przy kolejnych odcieniach owszem testery były ale lakierów na stoisku brak. Zatem niby człowiek może świadomie wybrać, a tu jednak w moim przypadku wyszło nie bardzo. Dlatego jeśli będzie kolejny raz to zdecyduję się na pudełko niespodziankę :)

Ostatecznie zdecydowałam się na (od lewej) :
#51 : w rzeczywistości taka kawa z mlekiem
#357 : nudziakowy brąz
#345 : pomarańcz
#342 : żółtek
#346 : w rzeczywistości lekko przybrudzony fiolet
Do tego wybrałam odżywki takie jak : Terapia witaminowa oraz Aktywny wapń






Macie już swój lakierowy box? Znacie produkty Paese, lubicie? Co sądzicie o takich akcjach pudełek w ciemno? Lubicie niespodzianki czy wolicie świadomy wybór w tym przypadku?