Naklejki dostajemy na dość sporym foliowmy arkuszu. Nie byłam świadoma, tego że naklejki wypełniają całą kopertę przez co delikatnie je nacięłam. Na szczęście nie naruszyłam żadnego wzoru. Po rozpakowanu również rozcięłam je na mniejsze arkusze, zdecydowanie łatwiej będzie je przechowywać. Poniżej zrobiłam zbliżenie na wzory, mamy tutaj rożne napisy, liczby, symbole. W sumie po rozcięciu otrzymujemy 12 mniejszych arkuszy, także kombinacji w przypadku manicure całe mnóstwo.
Przede wszystkim na początku warto napisać, że są to zwykłe naklejki a nie wodne. Jak to naklejki mają swoje plus i minusy. Z jednej strony dzięki temu szybciej można je nałożyć ale z drugiej strony są troszkę grunbsze niż wodne. Zależy od preferencji :) Początkowo byłam sceptycznie nastawiona gdyż jak wiadomo zwykłe naklejki na paznokcie lubią odstawać. Jednakże w tym przypadku są na tyle cienkie, że trudno było je odkleić od arkusza. Po aplikacji na paznokieć i nałożeniu top coatu granica jest niewyczuwalna pod palcem. Mają mocniejszy klej dzięki czemu dobrze się trzymają i nic się nie zadziera. Wymiary pojedynczego arkusza to 6,5cm x 5cm, a naklejek na nim całe mnóstwo. Naklejki dostaniecie w sklepie Born Pretty Store, a dokładniej -> Tutaj. Cena za w sumie 12 mniejszych arkuszy to aktualnie 6,20$. Wysyłka jest darmowa, a korzystając z kodu znajdującego się u mnie w pasku bocznym otrzymacie 10% rabatu na wasze zakupy.
Czas na manicure ! Jako bazy użyłam lakieru Manhattan z nowej kolekcji birthday colours, sam lakier nazywa się "cupcake addicted" według mnie ta nazwa idealnie do niego pasuje. Na to wybrałam kokardkę z arkusza HBJY056 oraz napis sweet z arkusza HBJY050. Całośc wygląda na prawdę słodko :)
Kod rabatowy :
IZAK31
Jak wam się podoba takie połączenie? Co sądzicie o napisach na paznokciach? Lubicie naklejki do paznokci?