Maska ma dodać naszym włosom objętości i blasku. Głównym zadaniem jest poprawa poziomu nawilżenia i uzyskanie na włosach efektu gładkiej tafli. Czy obietnice się sprawdzają? O tym za chwilę :)
Jak widzicie maska jest zamknięta w typowym plastikowym słoju. Dodatkowo posiada wieczko chroniące ją przed wylaniem co jest oczywiście dużym plusem. Jej pojemność to 500ml, można ją dostać w makro lub w internecie. Jeśli chodzi o cenę, strasznie się waha. Bardzo łatwo można dać się naciąć, w makro kosztuję około 16 zł natomiast w sieci ceny sięgają nawet do 25 złotych i więcej. Zatem jak widzicie różnica całkiem spora.
Warto wspomnieć o składzie maski, który jest krótki alei konkretny. Bez tzw owijania w bawełnę w oblepiacze i inne cudaki. Natomiast aloes i olej kokosowy całkiem wysoko :
Aqua, Propylene Glycol, Mirystyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Aloe Barbadenis, Coconut Oil, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Maska jest gęsta, dość dziwna w dotyku, delikatna, piankowa? Jakby była wypełniona pęcherzykami powietrza. Bardzo łatwo rozprowadza się po włosach dzięki czemu staje się jeszcze bardziej wydajna. Ma bardzo delikatny zapach, który na włosach staje się niewyczuwalny. Ciężko dokładnie określić co może przypominać. Co do działania stosowałam ją na różne sposoby. Równie dobrze spisywała się trzymana jak odżywka po myciu czy jak maska 30 min pod czepkiem i ręcznikiem. Efekt po? Zdumiewający ! Włosy są widocznie nawilżone, gładkie i mięsiste nie tracą przy tym na objętości. Po prostu efekt idealny ! Na pewno po zużyciu maskowych zapasów chętnie do niej wrócę :)
Używałyście tej osławionej maski? Jakie są wasze wrażenia? Macie swoje ulubione maski do włosów?
Szkoda że u siebie nigdzie nie mogę jej dostać stacjonarnie. Zostaje mi tylko zamówienie przez internet.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie też jej nie było i zamawiałam przez internet. Niestety cenowo dałam się naciąć dlatego warto poszperać trochę dłużej i znaleźć najkorzystniejszą ofertę :)
Usuńmoje włosy uwielbiają tą maskę :) Szczególnie z dodatkiem łyżki olejku alterra :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam i przyznam, ze nawet nie słyszałam ale po takiej recenzji pogrzebię w necie :D
OdpowiedzUsuńDlaczego osławionej? Ja dotychczas czytałam na jej temat same pozytywne opinie:) Jak będę w Makro to na pewno kupię
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę maskę, żałuję, że już dobiła dna :(
OdpowiedzUsuńOjoj :D To chyba będzie mój hit ! <3 :D
OdpowiedzUsuńNo to widzę, po co muszę już iść aby odżywić swoje włosy ; ) Przyda mi się ; )
OdpowiedzUsuńObserwuję ♥ Pozdrawiam ; )
chcę ją :D ! tylko szkoda że nie mam do niej dostępu stacjonarnie
OdpowiedzUsuńmarzy mi się ta maska...
OdpowiedzUsuńJeżeli interesuje Cię kosmetologia, chciałabyś wiedzieć jakie składniki w kosmetykach są dla nas korzystne, a jakich powinniśmy unikać – odwiedź nasz facebook, na którym z chęcią porozmawiamy na te tematy z osobami zainteresowanymi.
OdpowiedzUsuńJak zużyję zapasy, to chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jej nigdy, bardzo chętnie bym ją u siebie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMaska wydaje się fajna. Chętnie wypróbuję na moich włosach, bo do tej pory nie znalazłam ulubionej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
zaciekawiłaś mnie tą maską :D
OdpowiedzUsuńMaski chyba nie są dla mnie, używałam już tylu i każda robiła z moich włosów dziwne 'coś' :/
OdpowiedzUsuńO, czegoś takiego właśnie moje włosy potrzebują! :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych, koniecznie :)
Pozdrawiam,
http://kobiety-przodem.blogspot.com/
Uwielbiam tą maskę :D :D
OdpowiedzUsuńMuszę ją koniecznie kupić, bo ostatnio mam ochotę na coś nowego ;) Mam makro pod domem, niestety nie mogę robić tam zakupów :/ Na internecie za 500 ml chcą 20 zł. W sumie nie tak źle :) Na pewno ją wypróbuję!
OdpowiedzUsuń