Na początku listopada jakoś była promocja na bioelixire argan oil, cały czas poszukiwałam idealnego produktu do zabezpieczania włosów. Przetestowałam już kilka popularnych jedwabiów, ten produkt pokazała mi koleżanka niewłosomaniaczka. Normalnie kosztuje w rossmannie około 10zł w promocji około 5zł. Arganu w nim niewiele, składem przypomina silikonowe serum, które mnie uwiodło! Na pewno za jakiś czas napiszę jego recenzję bo produkt jest wart uwagi :)
Koleżanka, która jest konsultantką Avon, pokusiła mnie katalogiem. Kiedyż używałam tej kredki ale jakoś później przerzuciłam się na eyeliner. W katalogu akurat obejmowała ją promocja z 25zł na o ile dobrze pamiętam 15zł, długo się nie zastanawiałam i postanowiłam do niej wrócić. Nie żałuję zakupu, jest idealna na co dzień, rano mogę nią szybko wyczarować delikatną kreskę na górnej powiece, odrobina tuszu i mogę wychodzić.
Podczas drugiego podejścia udało mi się upolować sławny typ matujący lovely. Kupiłam również puder, poprzednik był na wykończeniu. Nie lubię ich kupować, gdyż zawsze mam problem z odcieniem. Na szczęście trafiłam idealnie, od tygodnia go testuję i jest dosyć przyjemny lepszy niż jego poprzednik synergen. Wpadła do koszyka również piękna czerwień z kolorowym schimmerem, ostatnio coś lubuję się w czerwieniach.
Tydzień temu na uczelni odbyły się targi zdrowia i urody. Było mnóstwo stanowisk, salony fryzjerskie, avon, hebe, gabinet kosmetyczny. Można było sobie za darmo zbadać cere, zrobić zabieg na dłonie, przedłużyć rzęsy, paznokcie żelowe, hybrydowe, makijaże, fryzurę. Na prawdę wiele rozmaitych zabiegów. Dostałyśmy również próbki i ulotki z hebe oraz clareny. Najbardziej cieszą mnie próbki produktów palmers, gdyż dużo o nich słyszałam, a do najtańszych nie należą.
W listopadzie również przygotowując się do zimy, kupiłam sobie kurtkę i czapkę, jestem strasznym zarzluchem, ale tego nie będę uwieczniać na zdjęciach :)
Trochę tego było mam nadzieję, że ktoś wytrwał do końca.
Jakie są wasze listopadowe nowości? Odwiedziłyście drogerie podczas akcji -40% ? Miałyście któryś z produktów, jakie są wasze wrażenia?
Ja na -40% kupiłam jedynie zielony korektor z Lovely. Nic innego mi nie potrzeba. Teraz czaję się na nowe piaski z Lovely. Edycję zimową.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś puder z rimmel'a, lecz jakoś specjalnie nie spełniał swojego zadania ;d oby u Ciebie sprawdził się lepiej : )
OdpowiedzUsuńteż poluję na Bioelixire ;)
OdpowiedzUsuńStay matte też ostatnio kupiłam :) jeszcze ten baby lips mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Topa matowego z Wibo.
OdpowiedzUsuńarganowe bioelixiry na mnie mrugają już jakiś czas, ale jakoś tak... sama nie wiem :P
OdpowiedzUsuńArgan Oil miałam, ale oddałam bo jakoś w lipcu moje włosy go nie pokochały ;/
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości. Jestem ciekawa olejku arganowego.
OdpowiedzUsuńja się zakochałam w czerwonym piasku, mam go właśnie na pazurkach:)
OdpowiedzUsuńTeż jestem posiadaczką matowego piaskacza od Wibo, jest świetny, ma przepiękny kolor! Na promocji -40% trochę zaszalałam (jak na mnie i kolorówkę...), ale jestem bardzo zadowolona z zakupionych rzeczy. I kusisz tym jedwabiem ;)
OdpowiedzUsuńMatowy top z Lovely jest bardzo fajny ;) Czerwony matowy piasek też sobie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na piaski z Wibo, ale w moim rosie już pierwszego dnia nie było po nich śladu.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten olejek arganowy :)
OdpowiedzUsuńtrochę cie tego przybyło :)
OdpowiedzUsuńBioelixire Argan Oil, a w nim olejku arganowego jak na zbawienie.
OdpowiedzUsuńDziś zamówiłam też nowe oprawki i szkła :)
puder Rimmela mam od lat;) najczęściej nr 2 lub 3;) a top coat matujący można wygrać u nas na fb, więc jak jesteś zadowolona to zapraszam ;] ja w Rossmannie kupiłam 4 produkty ;]
OdpowiedzUsuńJa też byłam w Rossmannie i troszeczkę mnie poniosło;( ale o tym mam już notkę na swoim blogu więc zapraszam do siebie. Obserwuje;)
OdpowiedzUsuńFajne nowości :). Zazdroszczę uczestnictwa w targach urody :)
OdpowiedzUsuńLubię bardzo ten puder! Ja też jestem ciekawa produktów Palmer's. Zastanawiałam się nad tym balsamem kakaowym...
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości. Ten złoty glitter otrzymałam w wibo-boxie i go wprost uwielbiam. Moje serce rónież skradł matowy top coat z lovely, którego dokupiłam 2 buteleczkę;):)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba, ale lakiery najbardziej;)
Zastanawiałam się ostatnio nad tym złotym glitterem z Wibo,ale go w końcu nie wzięłam. Ciekawa jestem jak się będzie prezentował u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPuder Rimmela jest super ;) Bardzo wydajny ;)
OdpowiedzUsuń