czwartek, 26 lutego 2015

Kompaktowa Tangle Teezer - czy warto?

Niestety matka natura obdarzyła mnie raczej cienkimi i strasznie plątającymi się włosami. Do dziś pamiętam kiedy fryzjerka tworzyła fryzurę komunijną na mej głowie. Tradycyjnie miałam włosy do pasa, a więc piękne długie loki do białego wianuszka. No a żeby loki lepiej się trzymały trzeba włosy przed nawinięciem na wałek zwilżyć. Tu w moim przypadku staje się tragedia moje włosy mokre / wilgotne plączą się jeszcze bardziej, a pani jeszcze używała drobnego grzebienia. Głowa mnie boli na samą myśl :D Z biegiem lat długość włosów i fryzury się zmieniały ale plątanie towarzyszy mi do dzisiejszego dnia. Dlatego też kiedy tylko usłyszałam o cudownej szczotce Tangle Teezer postanowiłam ją kupić. Cena trochę przerażała no ale w końcu odłożyłam sobie odpowiednią kwotę i zamówiłam wersję kompatkową. W maju miną 3 lata odkąd moja TT jest ze mną i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie życia bez niej !


Szczotka wykonana jest z plastiku, lekka i poręczna. Ząbki jedni sobie je chwalą inni nie zaraz napiszę dlaczego. Mamy dwie wysokości ząbków jedne dłuższe, drugie mniej więcej o połowe krótsze. Ułożone są szeregami naprzemiennie. Raz dłuższe, później krótsze, wybaczcie ale nie będę liczyć ile ich jest ;) Ząbki są dość elastyczne, łatwo się wyginają i suną po włosach. Nie zaleca się stawiania szczotki na nich, gdyż z czasem swykrzywiają się pod ciężarem szczotki. W przypadku kompaktowej wersji mamy dodatkowy plus w postaci plastikowej zatyczki, dzieki której bez obaw o ząbki możemy ją wrzucić do torebki. 


Dlaczego szczotka nie sprawdzi się u wszystkich? Może niekoniecznie się nie sprawdzi ale nie będzie dawać takiego samego efektu wow. Jak już wyżej pisałam mam cienkie włosy, szczotka nie ma problemu z dotarciem nawet do tych głębszych partii. Kołtuny rozczesuję dzięki niej już bezboleśnie żaden mi nie straszny ! Z kolei posiadaczki grubych włosów narzekaja na to że ząbki są zbyt krótkie i elasyczne. Nie docierają do wszystkich włosów przez co dzielą je na partie podczas czesania. Co staje się dla nich minusem i nie widzą w TT nic nadzwyczajnego. Przez co wracają do standardowych dużych prostokątnych szczotek. Takową również posiadam, jednak w przypadku plątania jak dla mnie moja TT jest niezastąpiona :)
Od TT uzależnił się nawet mój narzeczony kiedy tylko leży gdzieś na wierzchu jak to on powiada "robi sobie masaż głowy", ma rację takie krążenie tą szczotką po skórze głowy pobudza cebulki i poprawia ukrwienie skóry.


Szczotka aktualnie dostępna jest już w drogeriach takich jak hebe. Swoja zamawiałam na allegro tylko trzeba uważać na czychające na nas podróbki. Koszt takiej kompatkowej wersji waha się od 34-50zł. Jednakaże pomimo wszystko polecam poszukać na allegro tam można znaleźć je po tej niższej cenie. Moim zdaniem jest warta swojej ceny służy mi już 3 lata i pewnie jeszcze przez dłuższy czas posłuży :)


Macie już swoje szczotki Tangle Teezer? Może macie innych szczotkowych faworytów? Wolicie zdjęcia na białym czy wzorzystym tle? :)

19 komentarzy:

  1. ja mam bardzo cienkie i rzadkie włosy (które ciągle wypadają :(( ) i faktycznie dla nich TT okazała się zbawieniem – mogę je rozczesywać na mokro, nie wyrywam moich marniutkich i tak włosów przy szczotkowaniu, są bardzo ładnie wyczesane. ale pamiętam, że pierwsze kilka podejść nie zrobiło na mnie oszałamiającego wrażenia – musiałam zrozumieć, o co w tym chodzi i czego mam oczekiwać od takiej szczotki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety swoje włosy muszę czesać wyłącznie na mokro, gdyż jestem posiadaczką fal, tak więc jest im obojętne, czy użyję szczotki za 50zł, czy też grzebienia za 3. Ale gadżet fajny i słyszałam, że sprawdza się u prostowłosych świetnie. Śliczny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiam się ciągle nad kupnem TT. Być może przy najbliższej promocji po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mam grube i gęste włosy i szczotka radzi sobie z nimi doskonale :) Dzielę je na części, ale nie jest to dla mnie minus. Pomaga rozczesywać splątane włosy i to dla mnie jest najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Również jestem zadowolona ze swojej szczotki :) Posiadam ją jakieś pół roku i też odkładałam zakup ze względu na cenę, ale licząc ile szczotka może wytrzymać, ta cena nie powinna stanowic problemu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam już trzy TT. Kompakt, salon elite i klasyczną, wszystkie kocham! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. również posiadam TT compact, w panterkę
    jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam, ale coraz bardziej zastanawiam się nad jej kupnem, ponieważ mam takie sam typ włosów co Ty i zwykłe szczotki nie zdają egzaminu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wersję klasyczną i na razie to mi wystarczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam i uwielbiam;)
    Pozdrawiam
    Marcelka Fashion
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam TT, ale mam zamiar kiedyś kupić. Mam tę szczotkę ala TT z biedronki i w końcu moje dziecko pozwala się czesac☺

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam standardową wersję TT i też sobie myślałam z początku jak był na nie taki szał, że cóż takiego odkrywczego może się znaleźć w szczotce, że co ona może tam robić...ale teraz, kiedy ją sobie kupiłam zmieniłam zdanie i już nie wyobrażam sobie czesania włosów czym innym

    OdpowiedzUsuń
  13. mam dokładnie taką samą od 2 lat i jedyna jej wada to lekko schodzące złotko z obudowy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja swoją TT kupiłam całkiem niedawno, właśnie w hebe, bo bałam się, że trafię na podróbkę na allegro. Ja mam grube włosy, ale bardzo plączące się i TT jest idealna! Też mam wersje compact, ale całą czarną i uważam, że jest na prawdę super, mogę ją zawsze sobie wrzucić do torebki i wiem, że nic się jej nie stanie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Swoją TT mam od kilku miesięcy, i do moich włosów sprawdza się idealnie. Uwielbiam robić nią masaż głowy.

    OdpowiedzUsuń
  16. ja też nie wyobrażam już sobie czesania bez mojego tt :D mam wersję w normalnym rozmiarze, ale mam zamiar w najbliższym czasie zaopatrzyć się też w kompaktową :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zastanawiałam się nad jej kupnem, ale niestety mam dość gęste i grube włosy, więc chyba nie przyniosłaby u mnie jakiegoś nadzwyczajnego efektu

    OdpowiedzUsuń

Jak już do mnie trafiłeś pozostaw po sobie ślad, każdy wasz komentarz sprawia ogromną radość, są także cennymi wskazówkami. Będę się starała odpowiedzieć na każde wasze pytanie. Także w wolnym czasie postaram się zajrzeć na blogi komentujących osób :)

Proszę przy tym o kulturalne zachowanie i nieużywanie wulgaryzmów.
Każdy komentarz, który będzie miał na celu reklamowanie bloga będzie usuwany.