Krem zamknięty w typowej tubie dla tego typu produktów. Opakowanie jest miękkie dzięki czemu nie mamy problemu z wyciśnięciem kremu. Za pojemność 100 ml płacimy 5,29zł. Można go zamówić i odebrać w wybranej aptece doz -> klik.
Obietnice co do działania widniejące na opakowaniu :
"Posiada bardzo dobre właściwości osłonowe i pielęgnacyjne. Odbudowuje zniszczona i popękaną skórę rąk. Zapobiega tworzeniu się suchego naskórka. Wosk pszczeli działa natłuszczająco, ochronnie i zapobiega wysuszaniu skóry. Olej makadamia posiada wyjątkowe właściwości regeneracyjne – zmiękcza i wygładza naskórek, przyśpiesza odbudowę uszkodzeń skóry i skutecznie łagodzi podrażnienia."
Brzmi całkiem nieźle, jak teoria ma się do praktyki?
Rzut oka na skład, który jest na prawdę przyjemny :
Konsystencja produktu jest delikatna, kremowa. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkich rąk. Przy regularnym stosowaniu efekt ten utrzymuje się przez dłuższy czas, nie znika wraz z umyciem rąk. Poziom nawilżenia / natłuszczenia jak dla mnie jest na prawdę świetny ! Przynosi natychmiastowe ukojenie nawet po sprzątaniu kiedy nasze ręce są wysuszone i podrażnione przez środki czyszczące. Całkiem nieźle nawilża również skórki, wmasowuję go także czasem w paznokcie kiedy nie są pomalowane. Według mnie jest wydajny, gdyż wystarczy na prawdę niewielka ilość aby nawilżyć dłonie. Podsumowując, zdecydowanie polecam ! Na zbliżające się chłody będzie idealny ! Świetny produkt w niskiej cenie !
Pierwszy raz słyszę o takiej firmie :D
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno go kupię, nie pierwszy raz o nim słyszę.
OdpowiedzUsuńNie znam albo raczej spotkałam je tylko na blogach ;D
OdpowiedzUsuńI jeszcze jest uniwersalny, bo i do włosów się nadaje :-D
OdpowiedzUsuńJeśli masz dostęp do Natury, przeglądaj gazetki. Kupowałam go tam kiedyś w promocji za 2,50:)
OdpowiedzUsuńOd jutra jest przeceniony na niecałe 3 złote właśnie w Naturze, kiedy regularną ceną jest 3.99zł. ❤
UsuńDziękuję za informację dziewczyny ale niestety najbliższą naturę mam 100km ode mnie :( Dlatego pozostaje mi zamawianie na dozie :)
UsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go już nie raz i nie dwa, ale nigdy nie byłam przekonana do jego zakupu. Moim zdecydowanym ulubieńcem jest krem z Mincera "Delikatne dłonie" :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem. Muszę się w niego zaopatrzyć przed zimą :)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej czytam pozytywne opinie o marce Anida - może warto się jej bliżej przyjrzeć ?:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten krem :)
OdpowiedzUsuńNie wchodziłam na bloga długo przez uczelnię na której spędzam ostatnio po 11 godzin, jednak dziś dodałam post nie przeglądając wcześniej blogowych nowości i co widzę.. ten sam krem z którego również jestem zadowolona. Niektóre nasze spostrzeżenie się pokrywają ;) Ja jednak kupiłam go w Naturze za 2,79 zł.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam na zamówienie z dwoma kremami Anida, między innymi tym, o którym napisałaś. Cieszę się, że się u Ciebie sprawdza i mam nadzieję, że tak samo będzie u mnie :)
OdpowiedzUsuń