Tak prezentowały się na początku sierpnia :
Niestety nie mam pojęcia ile wynosi przyrost, nie mierzę tego. Poza tym nie zależy mi na nim już tak jak wcześniej. Aktualna długość jest dla moich fal obecnie pewną granicą. Jeśli są dłuższe automatycznie przestają się układać. Mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni. Może wtedy będę miała włosy do wcięcia w talii, marzyły mi się takie zimą.
Zdjęcie zrobione tydzień temu :
Pielęgnacyjnie - tutaj było obficie. Górowało przede wszystkim odżywianie przed myciem. Bardzo często je olejowałam, czasami dorzucałam na 1h przed myciem do tego maskę. Kładłam także różnego rodzaju miksy (różne rodzaje masek i oleje) , do których kilka razy dodałam także isane kakaową. Zdarzyło mi się także dwa razy kremować włosy isaną, oraz zrobić płukankę z siemienia, o której niebawem napiszę.
Miks zdjęć mojego obecnego koloru z tego tygodnia. nie jest to równy ani ostateczny kolor, przez najbliższy czas sam się będzie zmieniał, zwłaszcza, że farbowanie mam w planach pod koniec września.
To by było na tyle jeśli chodzi o moje włosy w sierpniu. Jesteście zadowolone z kondycji swoich włosów? Macie swoją wymarzoną długość?
ja właśnie chcę mieć długość taką jak ty teraz :D
OdpowiedzUsuńZanim się obejrzysz kochana zdobędziesz taką długość :)
UsuńMasz śliczne włosy!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ! :)
Dziękuję :*
UsuńMasz śliczne włosy.Ja swoje ostatnio ścięłam i planuję lepiej o nie zadbać :)
OdpowiedzUsuńcudny masz ten skręt no :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włosy.
OdpowiedzUsuńJa na długośc nie mogę się zdecydować. Przez większość życia miałąm długie, podobają mi się takie. Ale nie dawno ścięłam żeby trochę odpoczęły... I duuużo wygodniej, teraz mam lekko za ramiona. I co tu wybrać te co ładniejsze czy wygodniejsze :P
Dziękuję :* Ja przede wszystkim stawiam na wygodę :) Kiedyś marzyły mi się fale do wcięcia ale jak już pisałam poniżej biustu tracą na skręcie i robią się bardzo uciążliwe :)
Usuńja nie mierzę długości.. w sumie nie wiem jak :)
OdpowiedzUsuńale ostatnio dość się poprawiły
Hej :) zazdroszczę Ci Twoich naturalnych loków! Moje włosy są całkiem proste więc wspomagam się często lokówką, ale wiadomo to nie to samo... bardzo ładnie Ci się błyszczą
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Dbam o nie jak mogę ;)
UsuńTeż kiedyś używałam lokówki, papilotów i innych sposobów na kręcenie aż w końcu odkryłam ich potencjał i falują bez tego :)
ładne falki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz włosy!
OdpowiedzUsuńMnie marzy się czupryna do talii, tylko że moja dzielna walka jak dotąd opiera się na ścinaniu przyrostu - trzeba wyrównać to, co fryzjer zniszczył, eh.
śliczne włoski :)
OdpowiedzUsuńMamy bardzo podobny skret! Tzn tom co widać u mnie na blogu, to zazwyczaj kontrolowane fale, które robię warkoczamina noc, a zupelnie podobne jak Ty mam po metodzie ugniatania mokrych włosów ;)
OdpowiedzUsuń